technika / materiał: brąz, odlew
wymiary: 156x68x37
oznaczenie autorskie: nie sygnowane
opis: Bolesław Biegas był jako rzeźbiarz w zasadzie samoukiem. Większą część życia spędził we Francji, gdzie, mimo niedostatków warsztatu – słabej znajomości anatomii, kłopotów z kształtowaniem pełnoplastycznej formy i opanowaniem perspektywy – jego symbolistyczna sztuka zyskała duże uznanie. Biegas, zgodnie z modną na przełomie wieków ideą artystycznego synkretyzmu, czyli łączenia różnych dziedzin twórczości, uprawiał także malarstwo, pisał dramaty i eseje o treści filozoficznej. Był mistykiem, przejętym naukami ezoterycznymi teoretyków francuskiego symbolizmu. Sztukę, pochodzącą z natchnienia, wypływającą z głębin podświadomości przechowującej pamięć praegzystencji w Absolucie, traktował jako narzędzie filozoficznego poznania tajemnic bytu. W zakresie formy inspirował się sztuką egzotyczną – starożytnego Egiptu i Dalekiego Wschodu, w dużym stopniu uwzględniał też czynnik muzyczny.
ekspozycja: Galeria Sztuki Polskiej XX wieku,
Gmach Główny, al. 3 Maja 1
klucz: Koniec wieku >>>
wymiary: 156x68x37
oznaczenie autorskie: nie sygnowane
opis: Bolesław Biegas był jako rzeźbiarz w zasadzie samoukiem. Większą część życia spędził we Francji, gdzie, mimo niedostatków warsztatu – słabej znajomości anatomii, kłopotów z kształtowaniem pełnoplastycznej formy i opanowaniem perspektywy – jego symbolistyczna sztuka zyskała duże uznanie. Biegas, zgodnie z modną na przełomie wieków ideą artystycznego synkretyzmu, czyli łączenia różnych dziedzin twórczości, uprawiał także malarstwo, pisał dramaty i eseje o treści filozoficznej. Był mistykiem, przejętym naukami ezoterycznymi teoretyków francuskiego symbolizmu. Sztukę, pochodzącą z natchnienia, wypływającą z głębin podświadomości przechowującej pamięć praegzystencji w Absolucie, traktował jako narzędzie filozoficznego poznania tajemnic bytu. W zakresie formy inspirował się sztuką egzotyczną – starożytnego Egiptu i Dalekiego Wschodu, w dużym stopniu uwzględniał też czynnik muzyczny.
Rzeźba Wszechświat jest, jak się wydaje, swoistą plastyczną interpretacją wyobrażeń artysty o kosmogonii i odczuwania doskonałej harmonii universum. Ukazuje antropomorfizowane bóstwo o trzech twarzach, podtrzymujące usadowioną na jego „dłoniach” parę dzieci, dziewczynkę i chłopca, zwróconych ku sobie, trzymających się za ręce, wspierających stopy na fragmencie kuli. Bóstwo to stanowi zapewne upostaciowanie triadycznej natury demiurga, Pierwszej Przyczyny Wszechbytu, przywołane z teozofii egipskiej, filozofii Platona, neoplatoników lub nauk gnostyckich; dzieci uosabiają pierwiastek męski i żeński oraz miłość – jako siły sprawcze i składniki elementarne wszelkiego życia we Wszechświecie.
Wacława Milewska
ekspozycja: Galeria Sztuki Polskiej XX wieku,
Gmach Główny, al. 3 Maja 1
klucz: Koniec wieku >>>