wymiary: 44 x 58 cm
opis:
Zgodnie z tradycyjną, rozpowszechnioną w wieku XVIII ikonografią, Hebe wyobrażano na tle chmur, pojącą z naczynia Zeusowego orła. Tymczasem Józef Peszka, otrzymawszy zlecenie wyobrażenia Teofili Radziwiłłowej jako Hebe, przedstawił ją co prawda z czarą i orłem, ale zamiast chmur w tle namalował drzewa i rozległy krajobraz z potężną górą buchającą ogniem i dymem, niewątpliwie Olimp z piorunami, symbolami gniewu Zeusa. Zachował natomiast motyw odsłoniętej piersi modelki.
Sportretowana należała do najpiękniejszych dam i najbarwniejszych postaci początku XIX wieku. Wychodziła za mąż i rozwodziła się trzy razy, a w międzyczasie miała kilka romansów. Najwyraźniej zarówno jej, jak i malarzowi bardziej zależało na zaakcentowaniu młodzieńczego piękna kobiety o urodzie równej antycznej bogini, niż na poprawnym odtworzeniu realiów mitycznej opowieści. Sportretowanie polskiej arystokratki pod postacią Hebe pozwoliło malarzowi na ukazanie Teofili w frywolnym stroju i częściowe odsłonięcie jej słynnych wdzięków.
Barbara Ciciora
ekspozycja: Galeria Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach,
Sukiennice, Rynek Główny 1/3
klucz: Oświecenie <<<
Sztuka polska epoki Oświecenia nie była jednolita. Obejmowała różnorodne prądy umysłowe i kierunki artystyczne drugiej połowy XVIII wieku, które miały wpływ na rozwój malarstwa i rzeźby także w następnym stuleciu oraz na kształtowanie postaw ideowych społeczeństwa polskiego aż po czasy współczesne. Ekspozycja w Sali Oświecenia przedstawia najistotniejsze nurty panujące w sztuce tego okresu, reprezentowane w zbiorach Muzeum Narodowego w Krakowie.
Początkom nowoczesnej sztuki polskiej patronuje wielki mecenas na polskim tronie, Stanisław August Poniatowski. Zorganizowany przez niego system kształcenia polskich artystów w kraju i za granicą umożliwił intensywny rozwój malarstwa. Obyczaj poznawania przez artystów w Rzymie, Paryżu, Wiedniu i Dreźnie kierunków modnych podówczas w sztuce znalazł swe odzwierciedlenie w pracach powstałych na zamówienie króla i wykształconej arystokracji. Zleceniodawcy oczekiwali obrazów dających wyraz „dobremu gustowi”, które miały jednocześnie odpowiadać zasadom tworzenia obowiązującym w malarstwie europejskim, nie zaś sarmackiej tradycji i ograniczonym umiejętnościom lokalnych malarzy cechowych.
Ze względu na współistnienie i przenikanie się różnych tradycji artystycznych oraz gustów zleceniodawców, kwestia stylu i sposobu malowania w tym czasie jest zagadnieniem skomplikowanym. Po połowie XVIII wieku w malarstwie tworzonym dla dworu i elit dominował klasycyzm rzymskiej Akademii św. Łukasza i paryskiej Królewskiej Akademii Malarstwa i Rzeźby, którego oficjalny charakter, przepych i dekoracyjność w pełni zaspokajały potrzebę reprezentacji władcy. Z kolei pokolenie artystów końca XVIII wieku spopularyzowało miękki, subtelny sposób malowania uprawiany na akademii wiedeńskiej oraz modne na Zachodzie, głównie portretowe malarstwo angielskie, które było od klasycyzmu bardziej naturalne, swobodne i bliższe życiowej prawdzie, a jednocześnie wytworne. Nie liczyło się z dworską etykietą i najlepiej odpowiadało arystokracji i zamożnej szlachcie. Natomiast niższe kręgi społeczne wciąż były zainteresowane tradycją uproszczonego w formie portretu sarmackiego, dlatego takie właśnie obrazy często malowali utalentowani artyści wykształceni na uczelniach zagranicznych, umyślnie ograniczając swoje umiejętności, by zadowolić konserwatywne przyzwyczajenia zleceniodawców.
Kolejny nurt, neoklasycyzm, pojawił się w pierwszej ćwierci XIX wieku, a zamiłowanie do niego przejawiała, prócz arystokracji, przede wszystkim szlachta związana z Napoleonem. Kierunek ten posługiwał się formami prostymi, dążąc do osiągnięcia efektu uproszczonego w formie, idealizowanego na wzór rzeźb starożytnych dzieła sztuki. W Polsce zaszczepili go artyści wykształceni w rzymskiej Akademii (Franciszek Smuglewicz, Jakub Tatarkiewicz) albo w paryskim warsztacie Jacquesa-Louisa Davida (Józef Oleszkiewicz). Pokolenie to przyniosło z sobą nie tylko nowe umiejętności malarskie, ale również nowe, zapowiadające już romantyzm, spojrzenie na rolę artysty.
Do najsłynniejszych malarzy epoki Oświecenia w Polsce należał Włoch, Marcello Bacciarelli, ulubiony malarz nadworny Stanisława Augusta Poniatowskiego. Był doskonałym portrecistą, a na życzenie monarchy tworzył również obrazy historyczne. Nie mniejszym talentem odznaczał się Francuz, Jan Piotr Norblin, sprowadzony do Polski przez księcia Adama Czartoryskiego. W kraju działali również inni artyści zwabieni możliwością zrobienia kariery na królewskim dworze, m.in. Szwed, Per Krafft, Włosi – Józef Grassi i Jan Chrzciciel Lampi Starszy (który jednak szybko wyjechał do Rosji) oraz Austriak, Józef Pitschmann. Z czasem pojawili się również artyści polscy, wykształceni za granicą albo w królewskiej Malarni – szkole artystycznej prowadzonej przez Bacciarellego. Najwybitniejsi z nich to: Aleksander Orłowski, Franciszek Smuglewicz, Jan Bogumił Plersch i Józef Peszka.
Tradycyjnie najpopularniejszym gatunkiem malarstwa był portret. W XVIII wieku częste były portrety alegoryczne, niosące treści moralizatorskie (Marcello Bacciarelli, Portret alegoryczny Stanisława Augusta Poniatowskiego „z klepsydrą”), a także wizerunki odwołujące się do kultury antycznej (Franciszek Smuglewicz, Portret Heleny Potockiej) lub ukazujące modela na tle krajobrazu, wzorowane na malarstwie angielskim (Józef Grassi, portrety Ogińskich). Ilustrowano również sceny z mitologii greckiej i rzymskiej oraz z historii starożytnej (Cincinnatus Bacciarellego).
Po utracie przez Polskę niepodległości w roku 1795 szczególnie intensywnie rozwijała się nowa – narodowa – tematyka, poparta rzetelną lekturą źródeł historycznych, już wcześniej wspierana przez Stanisława Augusta Poniatowskiego. Jej zadaniem było rozwijanie świadomości narodowej, propagowanie znajomości historii i kultury kraju oraz kreowanie bohaterów i mitów jednoczących Polaków, których ojczyznę podzieliły między siebie trzy państwa zaborcze: Rosja, Prusy i Austria.
Barbara Ciciora