Członkowie Grupy Ładnie, założonej w połowie lat dziewięćdziesiątych w Krakowie – Rafał Bujnowski (1974), Marcin Maciejowski (1974) i Wilhelm Sasnal (1972) – do grupy należeli także: Marek Firek (1958) oraz Józef Tomczyk Kurosawa (1941–2006) – w swoim malarstwie przedstawiają często banalne zdarzenia związane z przestrzenią prywatną, zestawiając je na równym poziomie z popularnymi obrazami rozpowszechnianymi przez media masowe. Ich twórczość z jednej strony można traktować jako wyraz doświadczenia pokolenia urodzonego w latach siedemdziesiątych w Polsce, które wchodziło w dorosłość na początku XXI wieku, z drugiej – jako jego komentarz do rzeczywistości kreowanej przez popkulturę w Polsce od początku lat dziewięćdziesiątych.
Film Wszystko już było, założonej w 2001 roku Grupy Azorro, pokazuje jak Oskar Dawicki, Igor Krenz, Wojciech Niedzielko i Łukasz Skąpski próbują bezskutecznie wymyślić oryginalne dzieło sztuki. Eksponując podczas długiej rozmowy problem oryginalności współczesnej kultury, paradoksalnie zwracają uwagę na jej ogromny potencjał. Ich film świadczy o tym, że nawet w okresie, kiedy sztuce zarzuca się powtarzalność i wyczerpanie, na zasadzie paradoksu potrafi ona nadal przedstawiać nowe perspektywy patrzenia na rzeczywistość, w tym także na siebie samą.
Podobnie można postrzegać instalację Nic w środku (2003) Jadwigi Sawickiej (1959), uczennicy Jerzego Nowosielskiego. Stos pudełek z wydrukowaną informacją „Nic w środku” prowokacyjnie skłania do odpowiedzi na pytanie o rzeczywistą zawartość współczesnych działań artystycznych. Można jednak także spojrzeć na jej pracę inaczej. Zadając sobie chociażby pytanie o prawdę zawartą w uproszczonym komunikacie często obecnym w otaczającej nas przestrzeni medialnej.
Muzeum Wyobraźni (2004) – praca Grzegorza Sztwiertni (1968) – zwraca uwagę natomiast na rolę samego muzeum w procesie kreowania przestrzeni wizualnej i symbolicznej. Sztwiertnia eksponuje kontekst instytucji kultury, która jest niezwykle ważna w procesie szerzenia informacji nie tylko o sztuce współczesnej.
Dominik Kuryłek