opis: Alicja Żebrowska należy do twórców debiutujących w latach dziewięćdziesiątych, którzy określani są mianem artystów krytycznych. Podejmują oni w swoich pracach tematy odnoszące się do relacji pomiędzy jednostką i społeczeństwem, z jego mechanizmami władzy politycznej, systemem norm prawnych i kulturowych, które często w sposób opresyjny dąży do sprawowania absolutnej kontroli nad ludzkimi myślami i ludzkim ciałem.
W instalacji Kiedy Inny Staje Się Swoim Żebrowska pokazała transseksualist(k)ę, która przekształciła swoje ciało zgodnie z własnym poczuciem tożsamości płciowej. Bohaterka dzieła – Sara – urodziła się jako mężczyzna, jednak jej psychika zawsze była kobieca. W konsekwencji Sara zdecydowała się na zmianę płci. Na lightboxach Żebrowskiej Sara przygląda się swemu odbiciu w lustrze. Artystka przedstawiła ją nie w konwencji bogini Wenus, ale jako przeglądającego się w lustrze Narcyza, a także – mającego jednocześnie cechy męskie i żeńskie Hermafrodytę. Tak jakby odwołując się do tradycyjnej ikonografii chciała zwrócić uwagę na to, że już w antycznej kulturze znalazło się miejsce dla odbiegającego od społecznej normy płciowej – Innego.
W towarzyszącym zdjęciom filmie Żebrowska pokazała Sarę poruszającą się w rytm odgłosów chirurgicznego zabiegu operacji zmiany płci, ujawniając sposób, w jaki współcześnie transseksualista – Inny, może znaleźć swoje miejsce w rzeczywistości, w której często wszelkie odchylenie od obowiązujących norm płciowych jest piętnowane społecznym wykluczeniem.
Dominik Kuryłek
ekspozycja: Galeria Sztuki Polskiej XX wieku,
Gmach Główny, al. 3 Maja 1
klucz: Poza Ciało <<<
Wyodrębnione miejsce w Galerii Sztuki Polskiej XX wieku zajmuje twórczość kobiet zaliczana do szeroko pojętego nurtu sztuki feministycznej, poszukująca odpowiedzi na pytanie o istotę tej płci, mówiąca o kobietach, o ich cielesności, a także o kulturowych stereotypach – o miejscu kobiet w świecie mężczyzn czy w rodzinie.
Rzeźby Katarzyny Kobro (1898–1951), artystki początkowo związanej z nurtem konstruktywistycznym i suprematyzmem, a następnie z unizmem, reprezentują niewielkie akty, w których kobieta, jej ciało i kształty stały się dla artystki pretekstem do poszukiwania doskonałych form rzeźbiarskich.
Alina Szapocznikow (1926–1973), najwybitniejsza reprezentantka nurtu ekspresyjnego w polskiej rzeźbie powojennej, podejmowała problem przemijania człowieka, kruchości jego ciała. Temat ten nabrał szczególnego znaczenia w późnych pracach, kiedy artystka niejako włączyła do sztuki swoją śmiertelną chorobę, czyniąc nowotwór podmiotem dramatycznych form wykonanych z tworzyw sztucznych, gazet i zdjęć. Egzystencjalne pytanie o możliwość ocalenia jakiejś cząstki własnego jestestwa szczególnie silnie zapisane zostało w takich rzeźbach, jak Pogrzeb Aliny (1970) czy cykl Zielnik (1972), w którym Szapocznikow wykorzystała odlewy ciała swojego syna, rozczłonkowując je i deformując jakby w mrocznym przeświadczeniu o nieuchronnym unicestwieniu także i jego istnienia.
Sztukę pojmowaną w równie osobisty sposób, budzącą kontrowersje i dramatyczne pytania o sens działalności artystycznej w ogóle, uprawia Katarzyna Kozyra (1963). W prezentowanej w Galerii głośnej pracy Olimpia (1996), odwołującej się do obrazu Éduarda Maneta, przyjmując pozę znaną z jego płótna, zuchwale wpatrująca się w widza artystka podjęła dyskurs na temat choroby i walki z nią, poruszając problem tożsamości i akceptacji własnej egzystencji.
W nurt sztuki feministycznej wpisuje się twórczość Marii Pinińskiej-Bereś (1931–1999), starającej się przy użyciu własnej ikonografii i za pomocą indywidualnego kodu rzeźbiarskiego, którego znakiem rozpoznawczym stały się kolor różowy, miękkie formy i obłe kształty, rozliczyć ze stereotypowym wizerunkiem kobiet, ich łagodnością, urodą czy tradycyjnie przypisaną rolą „matki, żony i kochanki”. Ironię feministycznego myślenia Pinińskiej-Bereś podkreśla stosowanie typowo kobiecych „technik”, jak szycie ręczne, tkanie, malowanie.
Problem szeroko rozumianej kobiecości, feminizmu i cielesności człowieka porusza również sztuka lat dziewięćdziesiątych i przełomu XX i XXI wieku tworzona przez artystki najmłodszego pokolenia. Marta Deskur (1962), wykorzystując najnowszy nośnik zaadaptowany dla potrzeb sztuki – lightbox – zajmuje się człowiekiem, wycina z tła jego sylwetkę bądź poszczególne części ciała, wpisuje go w tradycyjną ikonografię i w takiej minimalistycznej formie mówi o podstawowych, ukształtowanych przez tradycję wartościach – rodzinie i relacjach między ludźmi. Tematem prezentowanej pracy Alicji Żebrowskiej (1956) jest odwieczny problem androgynizmu, dwoistości natury człowieka, jego pierwotnej i utraconej pełni. W prezentowanych dwupłciowych aktach odsłania się – jak mówi artystka – „najintymniejsza warstwa osobowości. Nie tylko dlatego, że są to akty, ale dlatego, że gesty nagiego ciała ujawniają nam dylematy dramatycznej walki o jej tożsamość
Urszula Kozakowska-Zaucha