technika / materiał: olej, płótno
wymiary: 80x90
oznaczenie autorskie: nie sygnowane
opis: W swoim malarstwie Wacław Taranczewski opowiadał się za perfekcyjnym warsztatem, opartym na syntetycznej formie tworzonej przez precyzyjnie zaplanowaną, piramidalną kompozycję oraz gładkie płaszczyzny nasyconych, płasko kładzionych barw zamkniętych wyraźnym konturem. Zaintrygowany funkcją estetyczną obrazu, podejmował cykle wielokrotnie powtarzające ten sam temat; tworzył kolejne warianty tych samych lapidarnych układów kompozycyjnych zmierzających do maksymalnej syntezy. Była to między innymi seria kilkunastu martwych natur ze świątkiem. Kompozycję w każdej z wersji budują podobne przedmioty ustawione na stoliku: ludowy świątek z podniesioną ręką, różnokolorowe wazony, bukiet bazi i draperia. Całość uchwycona jest na tle bogato zdobionego kilimu, po bokach widać zaś sztalugę i uchylone drzwi. Ten skromny zasób przedmiotów był dla artysty wyzwaniem malarskim – odkrywał nowe gamy barwne, nowe relacje pomiędzy kształtami i płaszczyznami. Za każdym razem powstawał nowy wariant, będący wyrazem poszukiwań coraz trafniejszych relacji pomiędzy formą a kolorem, różniący się również ekspresją i nastrojem.
ekspozycja: Galeria Sztuki Polskiej XX wieku,
Gmach Główny, al. 3 Maja 1
klucz: Koloryzm >>>
wymiary: 80x90
oznaczenie autorskie: nie sygnowane
opis: W swoim malarstwie Wacław Taranczewski opowiadał się za perfekcyjnym warsztatem, opartym na syntetycznej formie tworzonej przez precyzyjnie zaplanowaną, piramidalną kompozycję oraz gładkie płaszczyzny nasyconych, płasko kładzionych barw zamkniętych wyraźnym konturem. Zaintrygowany funkcją estetyczną obrazu, podejmował cykle wielokrotnie powtarzające ten sam temat; tworzył kolejne warianty tych samych lapidarnych układów kompozycyjnych zmierzających do maksymalnej syntezy. Była to między innymi seria kilkunastu martwych natur ze świątkiem. Kompozycję w każdej z wersji budują podobne przedmioty ustawione na stoliku: ludowy świątek z podniesioną ręką, różnokolorowe wazony, bukiet bazi i draperia. Całość uchwycona jest na tle bogato zdobionego kilimu, po bokach widać zaś sztalugę i uchylone drzwi. Ten skromny zasób przedmiotów był dla artysty wyzwaniem malarskim – odkrywał nowe gamy barwne, nowe relacje pomiędzy kształtami i płaszczyznami. Za każdym razem powstawał nowy wariant, będący wyrazem poszukiwań coraz trafniejszych relacji pomiędzy formą a kolorem, różniący się również ekspresją i nastrojem.
Urszula Kozakowska-Zaucha
ekspozycja: Galeria Sztuki Polskiej XX wieku,
Gmach Główny, al. 3 Maja 1
klucz: Koloryzm >>>