technika / materiał: olej, płótno
wymiary: 130x90
oznaczenie autorskie: Sygn. p. d.: „J. Kraupe”
opis: Pomimo wszystko masz w sobie dużo spokoju, takiego spokoju, który musuje” – napisał po wojnie w liście do Janiny Kraupe Tadeusz Kantor. To ważne spostrzeżenie, bo sztuka artystki pozostaje niezmiennie od lat pozbawiona wszechobecnego dziś niepokoju, niepewności, pośpiechu. Owo twórcze musowanie, ciągłe poszukiwanie harmonii między światem materialnym i duchowym to najszlachetniejszy, najbardziej frapujący wątek malarstwa Janiny Kraupe. Transit to obraz powstałym po śmierci męża artystki, malarza Jana Świderskiego – zapis jej stanu duchowego w tamtych chwilach, swoisty ekwiwalent malarski emocji i żalu z powodu utraty bliskiej osoby. Stanowi wyraz jej wiary w katartyczną moc sztuki. Artystka, znana z zainteresowań naukami ezoterycznymi i filozofią Dalekiego Wschodu, sama zaznacza, że ważne dla siebie momenty życia przemienia na „jakąś formę w sztuce”, uwalniając się od emocji towarzyszących ich przeżywaniu. Dokonuje na płótnie skomplikowanych transmutacji oczyszczając swoją duszę, odzyskując spokój.
ekspozycja: Galeria Sztuki Polskiej XX wieku,
Gmach Główny, al. 3 Maja 1
klucz: Grupa Krakowska >>>
wymiary: 130x90
oznaczenie autorskie: Sygn. p. d.: „J. Kraupe”
opis: Pomimo wszystko masz w sobie dużo spokoju, takiego spokoju, który musuje” – napisał po wojnie w liście do Janiny Kraupe Tadeusz Kantor. To ważne spostrzeżenie, bo sztuka artystki pozostaje niezmiennie od lat pozbawiona wszechobecnego dziś niepokoju, niepewności, pośpiechu. Owo twórcze musowanie, ciągłe poszukiwanie harmonii między światem materialnym i duchowym to najszlachetniejszy, najbardziej frapujący wątek malarstwa Janiny Kraupe. Transit to obraz powstałym po śmierci męża artystki, malarza Jana Świderskiego – zapis jej stanu duchowego w tamtych chwilach, swoisty ekwiwalent malarski emocji i żalu z powodu utraty bliskiej osoby. Stanowi wyraz jej wiary w katartyczną moc sztuki. Artystka, znana z zainteresowań naukami ezoterycznymi i filozofią Dalekiego Wschodu, sama zaznacza, że ważne dla siebie momenty życia przemienia na „jakąś formę w sztuce”, uwalniając się od emocji towarzyszących ich przeżywaniu. Dokonuje na płótnie skomplikowanych transmutacji oczyszczając swoją duszę, odzyskując spokój.
W obrazie Transit na „ruchomym”, wyrafinowanym kolorystycznie tle wykwitają plamy i znaki, linie wznoszą się i opadają, notując intymne odczucia artystki, pulsacje nastrojów – przypływów i odpływów rozpaczy i ukojenia. Nie są czystą abstrakcją. Pozostaje kwestia możliwości dotarcia do przekazu, jaki niosą ze sobą.
Anna Budzałek
ekspozycja: Galeria Sztuki Polskiej XX wieku,
Gmach Główny, al. 3 Maja 1
klucz: Grupa Krakowska >>>