wymiary: 128x65,5
oznaczenie autorskie: Sygn. i dat. I.g.: (Totenmesse)/WW./98.
opis: „Melancholia, tęsknota, smutek, zniechęcenie
Są treścią mojej duszy... Z skrzydły złamanemi
Myśl ma, zamiast powietrzne przerzynać bezdenie,
Włóczy się jak zbarczone żurawie po ziemi”
– pisał Kazimierz Przerwa Tetmajer (1865–1940) w wierszu z cyklu Zamyślenia (1894). Pesymizm stał się modny, uważał krytyk literacki Cezary Jellenta, który już w końcu lat osiemdziesiątych ogłosił „epidemię pesymizmu” w środowisku artystyczno-literackim Młodej Polski.
Obraz Weissa przedstawia owładniętego splinem artystę malarza Antoniego Procajłowicza (1876–1949) siedzącego na tle wzorzystej draperii, ujętego w bliskim i ciasno skadrowanym ujęciu. Uwidoczniony w pozie modela bezwład ciała i „nieobecny” wyraz twarzy znamionują pogrążenie w niewesołych myślach, poczucie bezradności i apatii ogarniającej ciało i umysł. Z taką charakterystyką mężczyzny kontrastuje wybijający się świeżością i jaskrawością kwiat mlecza (mniszka lekarskiego) w jego butonierce. Także symbolika kwiatu kojarzonego przez powszechność występowania i heliotropizm z niezniszczalnością życia, zdaje się kłócić z nastrojem dzieła. Tymczasem właśnie ten element łączy portret z przywołanym w tytule obrazu poematem Stanisława Przybyszewskiego Totenmesse (1893). Bohaterem utworu jest neurotyczny mężczyzna poddany eksperymentowi psychologicznemu. Ma on zbadać możliwość zagłębienia się człowieka we własne, nieświadome wnętrze i doświadczenia Absolutu. To przeżycie, jak zresztą wszelkie inne zjawiska naturalne, może stymulować jedynie pierwsza, elementarna siła sprawcza, za jaką Przybyszewski uważał popęd erotyczny. Idea panerotyzmu znalazła w młodym artyście zwolennika i wyznawcę, o czym świadczy wiele malowanych wówczas symbolistycznych obrazów, ukazujących działanie tej ślepej, utajonej siły (m.in. Wiosna 1898, Opętanie 1899, Taniec 1899, Satyr tańczący z dziewczyną 1899, Maki 1902).
O podjęciu w Melancholiku problematyki utworu Przybyszewskiego świadczy umiejscowienie i układ rąk modela, raczej niespotykane w oficjalnych portretach. Ważny wydaje się także wybór artysty na bohatera obrazu. Dotarcie do tajemnicy bytu miało być bowiem równoznaczne z poznaniem praprzyczyny i ostatecznych celów sztuki.
Wacława Milewska
ekspozycja: Galeria Sztuki Polskiej XX wieku,
Gmach Główny, al. 3 Maja 1
klucz: Koniec wieku >>>